Za nami dwa miesiące testowania kosmetyku, który powinien zwrócić Waszą uwagę. Dlatego najwyższa pora podzielić się naszymi spostrzeżeniami, czas na serię ulubionych redakcyjnych recenzji!
O WITAMINIE SŁÓW KILKA
Witamina C to jeden z najbardziej skutecznych składników aktywnych wykorzystywanych w kosmetyce. Jest silnym antyoksydantem, określanym często jako witamina młodości. I nic dziwnego, bo to właśnie właściwości przeciwutleniające zapewniają jej fenomenalne działanie przecistarzeniowe. Potrafi zwalczać wolne rodniki, które powstają w naszym organizmie szczególnie podczas stresu, przyczyniając się do starzenia tkanek. Dzięki ich neutralizowaniu, zapobiegają niszczeniu i obumieraniu komórek. Oprócz tego posiada szereg innych atrybutów, które znacząco wpływają na poprawę stanu cery. Uszczelnia jej naczynia krwionośne, rozjaśnia przebarwienia i blizny, posiada właściwości przeciwzapalne, a nawet wspomaga ochronę przed promieniowaniem UV!
WITAMINA WITAMINIE NIERÓWNA
Co szczególnie wyróżnia to serum? Choć na rynku dostępnych jest wiele form witaminy C, to każda z nich różni się trwałością i efektem działania. Terrapi wykorzystało ultra stabilną formę witaminy C, która stymuluje produkcję kolagenu, a tym samym wspomaga regenerację skóry i doskonale wspiera walkę z przebarwieniami. Jej 10% stężenie nie powoduje podrażnień, a jednocześnie zapewnia najwyższą przyswajalność i skuteczność.

EKTOINA
Oprócz wyżej opisanej witaminy, serum wzbogacone jest o jeszcze jeden szczególny składnik aktywny. To ektoina, substancja pochodzenia naturalnego, będąca produktem wytwarzanym przez bakterie. Ma świetne działanie ochronne i przeciwzapalne, a jej szczególne właściwości wykorzystywane są w alergologii. Ektoina w serum ma przede wszystkim aktywnie chronić przed negatywnymi skutkami promieniowania słonecznego, dodatkowo opóźniając procesy starzenia. Oprócz tego zapobiega przeznaskórkowej utracie wody oraz łagodzi stany zapalne działając już na poziomie komórkowym.
CO JESZCZE?
Z dodatkowych plusów, warto wyszczególnić jeszcze krótki skład serum, który nie zawiera bardzo nielubianego przez nasze skóry składnika- gliceryny, mającej właściwości „zapychające”. Dlatego właśnie formuły Terrapi nie zawierają tej substancji ani innych składników mogących przyczynić się do rozwoju tak zwanego „trądziku grzybiczego” (ang. fungal acne) – zakażenia wywołanego grzybami z rodzaju Malassezia.
NASZE WRAŻENIA
Skoro przedstawiłyśmy Wam już dokładnie podstawy jego działania, czas na kilka słów o samym użytkowaniu. Serum jest bezolejowe, dzięki czemu nie pozostawia na skórze tłustego filmu i bardzo szybko się wchłania, przez co bez obaw możemy stosować je w codziennej rutynie. Ponadto nie roluje się pod podkładem i świetnie przygotowuje skórę pod makijaż. Po miesiącu zauważyłam wyrównanie kolorytu cery, a w ostatnim czasie zniknęły mi ostatnie przebarwienia po wypryskach. Czy więc serum działa? Myślę, że poprzednie słowa mówią same za siebie. Aktualnie jest to jeden z moich ulubionych kosmetyków, a efekty naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyły, choć o redukcji zmarszczek ciężko mi aktualnie powiedzieć, może za kilka lat zaktualizuję tę recenzję :). Najważniejsze to zdecydowanie promienny wygląd skóry- poranne zmęczenie po ciężkim tygodniu nie jest już tak widoczne! To jeden z tych kosmetyków, które naprawdę z przyjemnością było testować i z tym większą radością dzielę się z Wami jego zaletami!

O TERRAPI
Terrapi zrodziła się z natury i nauki. Wierzę, że jej obecność wyznacza całkowicie nowy kurs w pielęgnacji cer najbardziej wymagających. Jest moją obietnicą bezkompromisowej troski o Twoją skórę.
-Hanna Łatoszyńska, założycielka marki